Dzisiaj przed południem dojechaliśmy do Portugalii…!!:)
Przywitała nas ona piękną, słoneczną pogodą – jak na rower
to może trochę za piękną i za słoneczną;) – dzwony wybijały melodię „Z dalekiej
Fatimy…”, a sama trasa całkiem przyjemna – podjazdy długie ale nie strome i
bardzo fajne zjazdy, w sumie 104km…!!:)
Po drodze, w południe uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w
pięknym, malutkim Kościółku znajdującym się na zdobytej przez nas przełęczy!;)
Mieliśmy również okazję być w miejscowości Bruga oraz w
Kościele Bom Jesus – Dobry Jezus..;)
Do tego Kościoła prowadziły schody - droga cnót zbliżających nas do Dobrego Jezusa oraz była ostrzeżeniem przed grzechami.
Do tego Kościoła prowadziły schody - droga cnót zbliżających nas do Dobrego Jezusa oraz była ostrzeżeniem przed grzechami.
Na koniec hasła z dnia:
„Może przez to, że wszystko gubię sam się odnajdę”
„Pielgrzym Adam – Pielgrzymka Anna…;)”
„Może przez to, że wszystko gubię sam się odnajdę”
„Pielgrzym Adam – Pielgrzymka Anna…;)”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz